W czwartej kolejce kobiecej ekstraklasy, lider rozgrywek, uznawany za jednego z faworytów do Drużynowego Mistrzostwa Polski, GLKS Nadarzyn nie zdołał pokonać na wyjeździe LUKS-u Orneta. Po bardzo długiej (ponad trzy godziny!) i efektownej walce, mecz zakończył się wynikiem 3:2. Wszystkie zawodniczki LUKS-u Orneta zaprezentowały się bardzo dobrze. Udane zawody zaliczyła również Chinka Yan Xiaoshan.

Do pierwszego pojedynku podeszły Natalia Partyka i Paulina Narkiewicz. Natalia, mimo przegranej pierwszej odsłony, pewnie wygrała trzy kolejne sety i cały mecz 3:1.

W kolejnym meczu zmierzyły się Marta Smętek i Yan Xiaoshan. Dobrze dysponowana Chińska obrończyni nie oddała zawodniczce LUKS-u Orneta, nawet jednego seta.

W trzecim meczu zagrały Katarzyna Gieryń i Monika Perzyna. W pierwszym secie, Ornecianka obroniła cztery piłki setowe, lecz w piątej musiała uznać wyższość rywalki. Do stanu 2:2 toczyła się bardzo wyrównana i niezwykle zacięta walka. Wyśmienicie grająca Gieryń, wygrywając piątego seta, sprawiła radość licznie zgromadzonym kibicom (ok. 250 osób).

W kolejnym pojedynku zmierzyły się Natalia Partyka i Yan Xiaoshan. Polka wygrała pierwszego seta 12:10. Drugą odsłonę, Natalia rozpoczęła od wysokiego prowadzenia ( 6:0 ), lecz po kilku niezwykle efektownych akcjach, Chinka doprowadziła do stanu 9:9. Rewelacyjnie grająca Partyka, nie zdołała wykorzystać sześciu piłek setowych i przegrała do 17. Fantastycznie broniąca Yan, wygrała cały mecz 3:2. Należy dodać, że obie zawodniczki stworzyły wspaniałe widowisko i pokazały wiele zagrań stojących na bardzo wysokim poziomie.

W ostatnim meczu, do stołu podeszły Marta Smętek i Paulina Narkiewicz. Pierwszego seta, pewnie wygrała Narkiewicz. W drugim, choć już nie bez kłopotów, również górą była zawodniczka GLKS-u Nadarzyn. Od trzeciego seta, Smętek grała jak natchniona i nie pozostawiła złudzeń swojej koleżance, wygrywając mecz 3:2.

LUKS Orneta - GLKS Nadarzyn 3:2
Partyka - Narkiewicz 3:1 (-8, 7, 6, 6)
Smętek - Xiaoshan 0:3 (-4, -9, -5)
Gieryń - Perzyna 3:2 (-9, 9, -10, 8, 6)
Partyka - Xiaoshan 2:3 (10, -17, 3, -1, -7)
Smętek - Narkiewicz 3:2 (-4, -8, 5, 10, 6)